Po I wojnie światowej w Europie zaadoptowano i rozwinięto na masową skalę dwa amerykańskie zjawiska związane z upamiętnianiem. Jednym był Grób Nieznanego Żołnierza, a drugim pomnik upamiętniający poległych zwykłych żołnierzyiii. Idee te zadomowiły się we wszystkich krajach Europy, prócz Rosji, która w tym czasie zmagała się z wieloma innymi problemami. Podczas gdy Groby Nieznanego Żołnierza, wznoszone z inicjatywy władz państwowych, były stosunkowo nieliczne, to upamiętnienia poległych zwykłych żołnierzy, mające najczęściej oddolną inicjatywę, stały się nieodłącznym elementem krajobrazu bardzo wielu, by nie rzec większości, miejscowości. Nie inaczej było na Śląsku (rozumianym tu w znaczeniu Śląska niemieckiego i czeskiego).
Pomniki poległych (pod taką obiegową nazwą funkcjonują upamiętnienia poległych podczas I wojny światowej żołnierzy niemieckich) wznoszone były na masową skalę na Śląsku w II połowie lat 20. i w latach 30. Ich liczba jest nieznana. Inicjatorami i inwestorami budowy upamiętnienia byli zwykle mieszkańcy miejscowości, która chciała uczcić pamięć poległych (przede wszystkim rodziny, krewni i znajomi poległych, ale także organizacje społeczne, takie jak kombatanci czy parafie). Włączały się w to również władze różnego szczebla, przede wszystkim jako instytucje doradczo-administracyjne – na przykład Provinzialberatungstelle für Kriegerehrung beim Oberpräsidium Oppeln dla Śląska Opolskiego oraz Die Schlesische Beratungstelle für Kriegerehrungen in Breslau dla Dolnego Śląska świadczyły bezpłatne doradztwo formalnoprawne i organizacyjne dla inicjatorów wzniesienia upamiętnienia.
Rodzaje i forma upamiętnień
Wielkość upamiętnienia zależała od zgromadzonych przez inwestorów środków, stąd w jednej miejscowości wzniesiono pomnik o monumentalnych rozmiarach (na przykład Bytom, Łężce, Szczedrzyk), a w innej zdołano ufundować skromną tablicę, którą umieszczono na ścianie parafialnego kościoła (na przykład Miejsce Odrzańskie, Krzywizna (fot. 1). Jednakże upamiętnienia wojenne tego okresu charakteryzują się powtarzalnością występowania określonych elementów treści i formy takich, jak:
– inskrypcje informujące o przeznaczeniu pomnika poległych,
– listy nazwisk, najczęściej wraz z datą śmierci bądź wiekiem poległych,
– alegorie nawiązujące głównie do symboliki sepulkralnej, militarnej oraz etosu rycerskiego.
Najprostszym motywem religijnym występującym na upamiętnieniach pierwszowojennych jest krzyż (fot. 2, 3). W detalu architektonicznym pomników znajdują się również inne uniwersalne alegorie religijne, nawiązujące do przejścia z życia doczesnego do wieczności i spodziewanej, towarzyszącej im boskiej lub anielskiej opieki. Anioł czuwa na umierającym, po czym prowadzi lub wskazuje drogę do wieczności (fot. 1). Popularnym jest także motyw anioła lub bliskich (na przykład matek, jak w Dobrzeniu Wielkim) wyrażających ból i żałość po śmierci poległych. Uczucia smutku i żałoby symbolizuje także wierzba płacząca (fot. 4).
Do motywów militarnych najczęściej spotykanych na badanych obiektach należy niewątpliwie Krzyż Żelazny (Eisernes Kreuz) – najwyższe niemieckie odznaczenie wojskowe (fot. 3). Towarzyszyć mu mogą wieńce laurowe (liście wawrzynu) – element żałobny, jak i gloryfikujący żołnierskie dokonania oraz śmierć na polu bitwy (fot. 5). Przedstawienie liści dębu symbolizuje męskość i mądrość. Inne popularne symbole militarne to żołnierski hełm (Stahlhelm) lub hełm z liśćmi dębowymi i bagnetem (fot. 6). Z kolei przymioty rycerskie na pomnikach podkreślają miecz, jako symbol rycerskości i sprawiedliwości oraz będący symbolem sławy i nieśmiertelności (fot. 7), lew (Złoty Stok, Kotowice(fot. 8)). Interesującym choć rzadkim motywem na pomnikach jest figuralne przedstawienie św. Jerzego w walce ze smokiem (na przykład Śmicz (fot. 9)). W II połowie lat 30. często na pomnikach pojawiały się symbole narodowosocjalistyczne.
Przestrzeń memoratywna często była specjalnie wydzielona/wyróżniona z przestrzeni życia codziennego: poprzez otoczenie upamiętnienia niskim płotem, kolumienkami i łańcuchem, specjalną roślinnością, poprzez odpowiednie uporządkowanie terenu wokół czy poprzez ulokowanie upamiętnienia w przestrzeni sakralnej (na cmentarzu, koło kościoła (churchyard) czy kapliczki. Generalizując można wskazać trzy podstawowe lokalizacje upamiętnień: koło kościoła, na cmentarzu oraz w centralnej części miejscowości.
Lata trzydzieste i sytuacja po roku 1945
W latach 30. pomniki poległych dominowały (przynajmniej liczebnie) w krajobrazie politycznym Śląskaiv. Miały szerokie wykorzystanie – przede wszystkim w pierwszych dniach listopada, kiedy, pod wcześniej oczyszczonymi i udekorowanymi upamiętnieniami, zapalano świeczki i modlono się. W większych miejscowościach, zwłaszcza miastach pod pomnikami poległych odbywały się także uroczystości podczas świąt państwowych, mające w drugiej połowie lat trzydziestych coraz bardziej narodowosocjalistyczny charakter.
Wraz z przesuwaniem się przez Śląsk frontu działań wojennych następowało niszczenie analizowanych obiektów. Póki co odbywało się ono przypadkowo (działania militarne) lub na skutek spontanicznych aktów niechęci. Jednak główny okres niszczenia upamiętnień poległych podczas I wojny światowej żołnierzy niemieckich nastąpił wraz z akcją osadniczą, polonizacją czy też „odniemczaniem” Śląskav, czyli w zasadzie w II połowie lat 40. Sporo uległo wtedy całkowitej destrukcji. Część została przewrócona (fot. 10), inne pozostawiono uszkodzone, np. poprzez skucie napisów i symboli (fot. 11), jeszcze inne przekształcono w pomniki religijne (fot. 12), rzadziej polskie (fot. 13). Niektóre zostały zapomniane, mimo że materialnie istniały – zdekompletowane czy nawet nienaruszone zarosły roślinnością: krzakami, bluszczem, trawą. Na Śląsku Opolskim część została rozebrana i ukryta (te ponownie postawiono w latach 90.). Wreszcie część przetrwała w stanie (prawie) nienaruszonym, prawie, bo mimo przetrwania przez 40 lat nie były restaurowane. Więcej badanych upamiętnień przetrwało na Śląsku Opolskim, co należy wiązać bezpośrednio z pozostaniem na miejscu inicjatorów i inwestorów ich budowy, którzy w miarę możliwości troszczyli się o upamiętnienia.
W okresie PRL-u pomniki poległych podczas I wojny światowej żołnierzy niemieckich formalnie nie istniały. W praktyce istniały, ale straciły swą dominującą rolę, bowiem od II połowy lat 40.. Na Śląsku wznoszono wiele różnorodnych polskich upamiętnień.
Współczesność
Zmiany polityczne i społeczne końca lat 80. sprawiły, że, przede wszystkim na Śląsku Opolskim, wzrosło zainteresowanie pomnikami poległych podczas I wojny światowej żołnierzy niemieckich. Restaurowanie pierwszych uszkodzonych czy zniszczonych pomników datuje się na 1988 rokvi. Później pojawiły się, często w miejscu swej pierwotnej lokalizacji, pomniki, które były ukryte lub te, które odnaleziono przypadkowo (Smolarnia/Przechód). Początkowo restaurowanie upamiętnień poległych podczas I wojny światowej żołnierzy niemieckich należało wiązać jedynie z działaniami podejmowanymi przez ludność pochodzenia niemieckiego czy śląskiego. Jednakże z później zaczęto, co prawda sporadycznie, restaurować tego typu pomniki także w miejscowościach zamieszkiwanych przez ludność, która osiedliła się tam po II wojnie światowej. Był to nieraz efekt podjęcia współpracy w ramach partnerstwa z jakąś niemiecką miejscowością czy gminą (Tarnowiec) (fot. 14) albo przejaw zwykłej troski o odziedziczone dobra historii i kultury (Pakosławice). W bardzo ograniczonym stopniu pomniki wojenne zaczęły pełnić funkcję atrakcji turystycznych.
Jednak procesem, który zdominował działania wokół upamiętnień poległych podczas I wojny światowej żołnierzy niemieckich było na Śląsku Opolskim w latach 90. uzupełnianie ich o treści upamiętniające poległych podczas II wojny światowej żołnierzy niemieckich – mieszkańców miejscowości, w których istniały upamiętnienia z międzywojnia (fot. 15). Można mówić o masowości zjawiska, bowiem w przypadku ponad 160 upamiętnień ich treść została w ten sposób poszerzonavii
(mapa 1, 2).
W innych częściach Śląska, jeśli poszerzano treść upamiętnień pierwszowojennych to przybierało to nieco inną formę – dodawano informacje bardziej uniwersalne, upamiętniające wszystkie ofiary ostatniej wojny (Głogów).
Stan zachowania i sytuacja formalno-prawna upamiętnień
Upamiętnienia poległych podczas I wojny światowej żołnierzy niemieckich pod względem stopnia zachowania podzielić można na:
1. całkowicie zniszczone (nieistniejące, udokumentowane np. na fotografiach, w dokumentach),
2. w ruinie (we fragmentach, uszkodzone, pozbawione inskrypcji i detalu architektonicznego),
3. przekształcone:
– w warstwie materialnej i symbolicznej, na przykład w inne upamiętnienie polskie lub pomnik religijny,
– w warstwie materialnej - odbudowane, odrestaurowane, doprowadzone do stanu pierwotnego (np. uzupełnione o treści upamiętniające poległych podczas II wojny światowej żołnierzy niemieckich),
4. istniejące w stanie pierwotnym (chociaż czas mógł mieć wpływ na stan zachowania).
Wszystkie te przemiany, działania wokół upamiętnień poległych podczas I wojny światowej żołnierzy niemieckich zachodziły w sytuacji dość niejasnej z punktu widzenia formalnoprawnego (albo niezgodnej z nią). Teoretycznie wszystkie przedwojenne pomniki są obiektami zabytkowymi i jako takie powinny być objęte ochroną (konserwatorską). Aktualnie w stosunku do upamiętnień poległych podczas I wojny światowej żołnierzy niemieckich znajdują zastosowanie następujące regulacje prawne:
– Ustawa z dnia 28 marca 1933 roku o grobach i cmentarzach wojennych,
– Ustawa z dnia 31 stycznia 1959 roku o cmentarzach i chowaniu zmarłych,
– Ustawa z dnia 23 lipca 2003 roku o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami.
Pierwsze dwie ustawy dotyczą pomników znajdujących się na cmentarzach wojennych, co jest sytuacją prawie niespotykaną w przypadku upamiętnień poległych podczas I wojny światowej żołnierzy niemieckich na Śląsku. Trzecią można stosować do pomników poległych wpisanych do rejestru zabytków. Na przykład w województwie dolnośląskim tylko jeden pomnik poległych jest tam wpisany (Radomierzyce). Pozostałe znajdują się w luce prawnej. Być może realizacja zapisu Art. 3 pkt. 2 Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Federalnej Niemiec o grobach ofiar wojen i przemocy totalitarnej, podpisanej w Warszawie dnia 8 grudnia 2003 rokuviii, który reguluje kwestię opieki nad pomnikami wojennymi, uporządkuje sytuacje tych upamiętnień. Warto jednak pamiętać, że jeszcze na przełomie XX i XXI wieku upamiętnienia poległych podczas I wojny światowej żołnierzy niemieckich stojące na Śląsku formalnie nie istniały. Dopiero podejmowano pewne działania. W praktyce w trzech województwach, obejmujących większość obszaru Śląska, sytuacja upamiętnień pierwszowojennych jest różna.
Jak deklaruje Śląski Urząd Wojewódzki w Katowicach (dalej: ŚUW) „jednym z zadań państwa a w szczególności administracji publicznej, rządowej i samorządowej, jest podtrzymanie pamięci o osobach i faktach poprzez szereg działań, m.in. takich jak: ewidencjonowanie istniejących miejsc pamięci, inspirowanie do powstania nowych i ratowanie tego, co pozostało z przeszłości”ix.
Ewidencją upamiętnień zajmują się Wydziały Spraw Obywatelskich Urzędów Wojewódzkich. W przypadku ŚUW został opracowany czterotomowy Katalog miejsc pamięci województwa śląskiego, a od 2002 roku funkcjonuje strona internetowa prezentująca ewidencję wszystkich znanych ŚUW miejsc pamięci, w tym także pomników poległych podczas I wojny światowej żołnierzy niemieckich. Z niewiadomej przyczyny nie ma tam wszystkich realnie istniejących pomników poległych - jednak w deklaracji ŚUW jest wzmianka o możliwych niedokładnościach oraz o nastawieniu na aktualizację spisu i otwarcie na współpracę z obywatelami przy uzupełnianiu tegożx.
Opolski Urząd Wojewódzki (dalej: OUW) od kilku lat, a dokładnie od fazy schyłkowej konfliktu o tzw. pomniki niemieckie, pracuje nad nową inwentaryzacją narodowych miejsc pamięci. Ta nowa inwentaryzacja nie obejmuje jednak upamiętnień poległych podczas I (i/lub II) wojny światowej żołnierzy niemieckich, jako że nie wchodzą one w zakres upamiętnień narodowych. Pozostawia się je wyłącznie w gestii samorządowców, a dokładniej gmin.
W województwie dolnośląskim inwentaryzację wszystkich upamiętnień prowadzi Wojewódzki Ośrodek Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa we Wrocławiu (dalej: WOOPWiMwW). Prace rozpoczęto w kwietniu 2007 roku i mają być zakończone z końcem tegoż roku. W założeniu przyjęto, że inwentaryzowane będą wszystkie upamiętnienia, więc i pomniki poległych podczas pierwszej I światowej żołnierzy niemieckich.
Podsumowanie
Upamiętnienia poległych podczas I wojny światowej żołnierzy niemieckich są nadal problemem żywym, budzącym emocje. Ich istnienie i znaczenie odbierane może być w kategoriach „rewizjonizmu niemieckiego” i „antypolskich nastrojów”, co może być w jakimś stopniu rzutowaniem doświadczeń z okresu II wojny światowej na upamiętnienia powstałe wcześniej. Na przykład badania nad pomnikami pierwszowojennymi, próby sporządzenia ich katalogu mogą prowadzić do posądzenia o jednostronność, jak skomentowano badania Jerzego M. Łapo nad upamiętnieniami poległych podczas I wojny światowej żołnierzy niemieckich w powiecie węgorzewskimxi. Komentator pisze: „[J. Łapo] zauważył, że dzisiaj pomniki z I wojny światowej to „rustykalne atrakcje turystyczne, na podstawie których można tłumaczyć – nie tylko turystom – złożone dzieje Mazur i Mazurów” – tak jakby nie było innych przykładów. Nieporozumieniem jest również propozycja autora, aby dzisiaj tym obiektom zapewnić opiekę konserwatorską”xii.
W tym kontekście jednak warto pamiętać o specyficznej sytuacji na Śląsku Opolskim, gdzie mieszkają rodziny i potomkowie poległych żołnierzy, których nazwiska wyryte są na pomnikach. Dla nich pierwszowojenne upamiętnienia nie są tylko historią zapisaną w kamieniu lecz żywą cząstką ich historii prywatnych.
Z kolei zaciekawienie i chęć poznania przeszłości, historii lokalnej śląskich miejscowości czy powiatów poprzez pomniki poległych wyrażają autorzy zamieszanych na stronach internetowych sprawozdań z „odkrywania” historii zapisanej w kamieniu podczas wędrówek po Dolnym Śląskuxiii.
W jakimś sensie przełomowe było też uwzględnienie przez Wydawnictwo PLAN (ale dopiero od paru lat) na mapach w opisie atrakcji turystycznych „pomników poległych” – pod tym zwrotem kryją się upamiętnienia poległych podczas I wojny światowej żołnierzy niemieckich. Co prawda mapy nie zawierają pełnej inwentaryzacji pomników poległych, ale jest to o tyle cenne, że inne wydawnictwa nadal ignorują (tylko) te obiekty.
W świetle niedoprecyzowanej sytuacji formalnoprawnej przyszłość upamiętnień poległych podczas I wojny światowej żołnierzy niemieckich na Śląsku (i nie tylko tu) jest niejasna, a ich miejsce w krajobrazie kulturowym niepewne. Poprawa sytuacji mogłaby nastąpić za sprawą uchwalenia ustawy o miejscach pamięci, tym bardziej, że dotychczasowe projekty wśród obiektów tego rodzaju lokowały również upamiętnienia innych narodów znajdujące się na terytorium Polski. Dotychczasowe zapisy prawne są niepełne lub nieprecyzyjne, dopuszczając w kwestii trudnego dziedzictwa (nie tylko zresztą niemieckiego) dużą swobodę interpretacyjną, potęgowaną jeszcze różnym nastawieniem (emocjonalnym) do tego rodzaju upamiętnień. Widoczne jest to w działaniach – i w ich braku – rozmaitych gremiów i jednostek administracji na różnych szczeblach.
Niemieckie pomniki wojenne nie są może najistotniejsze w dziedzictwie kulturowym Śląska, nie reprezentują też z reguły wybitnych walorów historyczno zabytkowych. Są jednak częścią niełatwej historii tych ziem, a w wymiarze ogólnoludzkim upamiętniają zmarłych przede wszystkim mieszkańców, na drugim miejscu żołnierzy, pochodzących ze Śląska. Problemu nie da się dalej ignorować a jego rozwiązanie powinno stać się jednym z zadań dojrzałej i obiektywnej polityki historycznej.
Ilustracje